9.05.2013

UDANA WIZYTA U FRYZJERA


Tak jak już wcześniej pisałam, udałam się do fryzjera, aby podciąć minimalnie końcówki, które wołają o pomstę do nieba. Poprosiłam o skrócenie o 2 cm, jednak czy w rezultacie jest to taka długość, do końca nie wiem, gdyż długość włosów widziałam jedynie przy suszeniu ( jednak wydaje mi się, że mniej więcej tak jest, nie było szoku w ścięciu, więc jest dobrze ). Przy obcinaniu fryzjerka stwierdziła, że właśnie na dole moje włosy są zniszczone, co szczerze mówiąc, wprowadziło mnie w średni nastrój, bo mimo, że pisałam to parę razy i mam tego świadomość, to z ust kogoś innego brzmi to gorzej. Tym bardziej, że zawsze jedyne, co słyszałam, to, że "ojej jakie masz gęste włosy!" "jakie ładne włosy!". Ale co się dziwię, sama sobie zasłużyłam na to, męczeniem ich od czasu do czasu prostownicą na wilgotne włosy, czy farbowaniem z wodą 9 % - powinnam się dziwić, że i tak nie wyglądają one jak jeden wielki kłak. Ogólnie śmieszne było to, że była to moja pierwsza wizyta, odkąd zaczęłam dbać o te włosy i gdy siedziałam na tzw. 'myjce', rozglądałam się po półkach, spoglądając na produkty i śmiać mi się chciało, gdy widziałam np. scandic line organic banana line, czy kallos al late, które to co dopiero sobie kupiłam (boże, to już jest chore, jeśli to jest dla mnie zabawne, zdaję sobie z tego sprawę). I to, że ja opowiadałam jej o olejowaniu włosów, a ona mi o kremowaniu.
 Po wysuszeniu fryzjerka spytała, czy chce, żeby mi je jakoś uplotła, czym sobie zaplusowała i mój mini foch o zniszczone włosy natychmiastowo zniknął. Kocham wszelkiego rodzaju warkocze, upięcia, ale jestem niecierpliwa ciamajda, która sama sobie potrafi zrobić jedynie koczka lub warkocza, który za pięć minut nawet go nie przypomina. A efekty są takie:


PS. Pokazała mi też produkt, który może i by zaradził na ten nieładny odcień na dole włosów. Jest to coś w stylu farby tymczasowej, jednak bez chemikaliów ( przynajmniej nie w dużej ilości, NIBY ), która robi jakby refleksy, ale która się zmywa po czasie i nie powinno być odrostów, na czym mi zależy. Jednak jako sierota, zapomniałam nazwy. Firma to  ATLER EGO (chyba) i w nazwie coś z reflex, srebrna tubka wyciskana, kosztuje około 50 zł, dostępna w hurtowniach fryzjerskich, jakby komuś coś to mówiło, to poratujcie i powiedzcie. : ( 

20 komentarzy:

  1. Bordzo ładne upięcie. ciekawa fryzura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej zdziwiło mnie to, że fryzjerka wyczarowała to w mniej więcej pięć minut !

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. zgadzam się, strasznie mi się podoba, aż mi szkoda się kłaść spać i je zniszczyć

      Usuń
  3. http://www.alteregoitaly.pl/index.html może tu znajdziesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurczę no, patrzę, ale nie widzę... chyba po prostu spytam przy następnej okazji. ale dziękuję za link :)

      Usuń
  4. O ja ale fajne upięcie! Też tak chcę! Ale ja potrafię jedynie kitkę zrobić, nawet warkocza sobie sama nie zrobię :D
    A do fryzjera byłam ostatnio (minęło chyba 1,5 roku od ostaniej wizyty z której byłam niezadowolona) i znów wyszłam niezadowolona. Farba nie taki odcień,włosy za bardzo podcięte a do tego fryjerka jakaś taka nie miła... No nic znów przez kolejne 2 lata nie pokażę się u fryjzera to może w końcu uda mi się zapuścić włosy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja warkocza jakiegoś uplotę, kłosa (NAWET!) umiem, ale co z tego, jak robię je sobie tak, że za pięć minut się rozwala i nie da rady z tymwyjść do ludzi: (
      farba? o ja naiwna, myślałam, że jesteś naturalnym rudzielcem :) !

      Usuń
    2. hahaha powiem Ci, że nie tylko Ty tak myślałaś ! :) Wszyscy myślą, że jestem naturalnie ruda :D

      Usuń
    3. no bo strasznie Ci ten kolor pasuje :)

      Usuń
  5. bardzo fajny warkoczyk..ale widze masz niezwykła obęjtość włosow - dlatego pewnie tak slicznie się fryzura prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. możliwe :) ale na codzień to nie działa na plus, bo większość fryzur od razu mi się psuje, przez obciążenie : (

      Usuń
  6. A może chodzi o firmę Artego? :) Wiem, że wielu fryzjerów chwali ich farby, więc może o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ! i znalazłam ten produkt o który chodziło, odżywka koloryzująca ! dzięki wielkie ! : D

      Usuń
  7. Ta fryzura jest cudowna! Slicznie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna fryzurka :) bardzo do ciebie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...