25.11.2013

NEW IN: -40% ROSSMANN ( II CZĘŚĆ :)



Nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że i ja się skusiłam na zakupy przy okazji tej zniżki. Tym bardziej, że jak wcześniej wspominałam - wygrałam rozdanie u http://madstelkosmetycznie.blogspot.com/, gdzie nagrodą była karta podarunkowa do Rossmanna na 50 zł, co było idealnym prezentem, biorąc pod uwagę nadchodzącą promocję. :) 
Zacznijmy od tego, że już z półtora tygodnia przed promocją chodziłam i marudziłam wszystkim moją listą zakupów, która każdego dnia ulegała modyfikacji. Jednak w czwartek, przed wizytą w Rossmannie następnego dnia, zrobiłam listę, podliczyłam co ile mnie będzie kosztować i w piątek ruszyłam na łowy.
Zdziwiłam się w sumie, bo na poprzedniej promocji na początku nie było tak dużo ludzi, praktycznie w ogóle, a tutaj niektóre szafy były całkowicie zablokowane i albo nie można się było dopchnąć do kosmetyków albo zostawało się wypchniętym - prawdziwa walka o przetrwanie :D 
Dlatego też, jak to przystało na prawdziwej wojnie, emocje mnie poniosły i lista w pewnym momencie wylądowała zgnieciona w kieszeni. Jednak głównym powodem tego był fakt, że już przy pierwszym produkcie spotkało mnie rozczarowanie, gdyż nie było ani jednego lakieru WIBO SAND. Nie dziwi mnie to jednak bardzo, bo już przed promocją był słaby dostęp do nich, szybko schodzą. No trudno, poczekam na nową dostawę. 
Później jeszcze chciałam kupić balsam LOVELY, bodajże nr. 2 - jednak pozostał sam rozciapany tester...
Ale ogólnie, podchodząc do kasy, usłyszałam magiczną sumę 49 zł, czyli można powiedzieć, że wyrobiłam się idealnie :D 
( No prawie idealnie, bo dziś podskoczyłam do innego Rossmanna zobaczyć czy są te piaski - nie było - i skusiłam się za ok. 4 zł eyeliner WIBO w brązowym, a właściwie brązowo-złotym kolorze. )

Po mojej krótkiej relacji z placu boju, przejdźmy do tego, co kupiłam.
- dwa lakiery WIBO, nr. 101 i 204 
- WIBO  matte glitters w kolorze białym, który mnie już zauroczył :) ( myślałam też nad złotym )
- puder SYNERGEN, rossmannowska firma, miałam już go kiedyś, jest bardzo poprawny. Mam już i meteoryty Guerlain i puder matujący transparentny Kobo, jednak zależało mi na czymś trochę kryjącym, co w sumie, będę mogła również stosować już bez podkładu, na krem, no i on taki jest 
- tusz do rzęs WIBO LIFT LASH XXL VOLUME, teraz mam wersję fioletową tuszu Wibo, jakoś przypadła mi bardziej do gustu niż znana maskara Lovely - jednak wolę szczoteczki z włosia. Ta ma dość dziwny kształt i nie byłam do niej przekonana, bo kupiłam ją też nie do końca jako planowaną - chciałam inną z Wibo, ale nie było. Zobaczymy :)
- eyeliner WIBO, taka tam zachcianka, spodobał mi się jego złotawy kolor
- szminka RIMMEL z kolekcji KATE MOSS kolor nr. 20 - czaiłam się już na taki odcień szminki od dawna, także, grzechem byłoby nie skorzystać :D
- LOVELY EXTRA LASTING - błyszczyk matujący, który ma się długo utrzymywać, użyłam jak na razie raz - kolor mi się podoba, ale coś więcej powiem Wam niedługo
- pomadka MISS SPORTY NR. 13 CANDY CAKE - kupiona w zastępstwie za balsam Lovely. Ma przyjemny różowy, dziewczęcy kolor.

Oczywiście zastanawiałam się też nad eliksirami Wibo, jednak mam już jeden, a reszta nie podpasowała mi kolorami albo te kolory były zbyt podobne do tych co już mam.

Niżej przedstawiam zakupy szminkowe :)




A dodatkowo, jak już jesteśmy w NEW IN, to niedawno też zrobiłam małe potrzebne zakupy, a mianowicie
- tonik z Ziaji Ulga, który sprawdza się jak na razie bardzo dobrze
- jedwab do włosów z Mariona
- i pędzelek do cieni z Essence, Smokey eyes brush - jest bardzo milutki i na razie się sprawdza, ale z każdą aplikacją zawsze wypada po co najmniej jednym włosku :(



A jak tam Wasze zakupy? Jestem bardzo ciekawa co sobie sprawiłyście :D Piszcie w komentarzach albo przesyłajcie linki do Waszych Rossmannowskich notek. Ale może lepiej przeczytam je już po zakończonej promocji, bo będą kusić, oj będą :)

A ! I muszę wspomnieć o śmiesznej sytuacji - niestety współczuję mężczyznom w trakcie tej promocji - było mi dane spotkać chłopaka, któremu przez komórkę wydawała polecenia dziewczyna i, który zagubiony chodził po całym Rossmannie i dopytywał co konkretnie ma jej kupić, oj biada mu :D 

Buziaki! 


27 komentarzy:

  1. Bardzo fajne zakupy. Niestety w czasie ostatniej promocji Rossmanna wiele szminek było zdewastowanych :(

    OdpowiedzUsuń
  2. kolor pomadki rimmel szalenie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie było rzeczy, które planowałaś kupić. Ja na szczęście dorwałam piaski. tylko jednego koloru brakowało, reszta była dostępna. Ale ja zaraz po otwarciu sklepu, pierwszego dnia promocji byłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie lubię tego pędzelka z essence, włosie z niego leci i gryzie w skóre..

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne łupy ;) widzę, że duży szał wsród rossmannowskiej wyprzedazy jest na wszelakie lakiery, ja tez jutro popędzę i kupię ze 4-5, zalezy mi na tych z Wibo brokatowymi ;)
    Pozdrawiam! Zapraszam do siebie, bedzie mi bardzo milo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja także skusiłam się na ich promocję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Konkretne zakupy, ja tym razem skromnie;)
    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Ci się ta karta podarunkowa przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna jest ta pomadka Miss Sporty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo, widzę, że szaleństwo jest poczynione :) tę Kate Moss ma też Gocha i jest super! micel z Ziaji u mnie też się sprawdza :> a jestem ciekawa co to za piaskowe lakiery-muszę im się przyjrzeć. U mnie dopiero dziś zauważyłam istne szaleństwo w Rossie, wcześniej było znośnie. I to zaglądanie sobie nawzajem do koszyków, istna masakra

    OdpowiedzUsuń
  11. kurczę, aż dziwię się, że jeszcze nie byłam w rossmannie, tyle okazji, tyle szminek! Twoje są świetne! obserwuję : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomadka miss sporty jest świetna...:)
    http://hollyshiit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta szminka z miss sporty mi się podoba bardzo<3 a pomadki rimmel bardzo sobie cenię.

    OdpowiedzUsuń
  14. haha wiedziałam, że w końcu natknę się na taki post! ale jak tu się nie cieszyć, ta promocja jest na prawdę porządna i prawdziwa :) też kupiłam sobie kilka rzeczy a jak! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie załapałam się na puder, bo nie było już mojego koloru. Ale sprawiłam sobie tusz z Astora, oraz podkład z Maybelline mam nadzieję, że będą dobre. Z miss sporty też wzięłam jedną szminkę w zasadzie taką samą jak Ty masz z rimela. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny odcień lakieru z lovely. U mnie także post zakupowy ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. widzę że zakupy udane, tez się skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kupiłam ten sam lakier do paznokci :D Złoty eyeliner z Wibo też mam w swojej kolekcji i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. cudne odcienie szminek :)
    http://lula-and-her-lullaby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Jedwabna kuracja jest świetna :) Fajne rzeczy upolowałaś w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam tą pomadkę z Rimmela i jestem w niej zakochana, ale jakoś bardziej pasowała mi latem.

    OdpowiedzUsuń
  22. produkty do ust-piękne odcienie:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...